piątek, 20 lutego 2015

CIASTECZKA Z KULECZEK CZEKOLADOWYCH NESQUIK


Składniki:

5 szklanek kuleczek Nesquick lub podobnych
1 tabliczka mlecznej czekolady
1 szklanka cukru
4 łyżki gorzkiego kakao
1/2 kostki masła
1/2 szklanki mleka


Kupiłam ostatnio bilety Ryanaira na wylot z Modlina. Niby wszystko super bo cena bardzo przystępna no ale trzeba się jeszcze jakoś dostać do tego całego Modlina. Nie jest dla mnie problemem jazda tam specjalnym autobusem ale już fakt jak te linie autobusowe sprytnie próbują zarobić na klientach trochę mnie wkurzył. Chcąc kupić bilet dla jednego pasażera podana jest konkretna cena. Gdy od razu chcemy kupić bilet dla dwóch lub większej ilości osób cena jednostkowa rośnie!! Cena biletu dla 1 osoby 24 zł, dla dwóch osób 50 zł, dla 3 osób 78 zł. Wychodzi na to, że lepiej kupić bilet dla każdego z osobna, niż dla wszystkich za jednym zamachem. Masakra. Jak ktoś kupuje szybko to nawet nie pomyśli, że linie mogą stosować takie zabiegi. Nie mówię, że te kilka złotych to fortuna, ale liczy się fakt. No cóż. To tylko kolejny przykład na to, że czujnym trzeba być wszędzie i cały czas. A teraz przejdźmy do przyjemniejszych spraw - ciasteczek z czekoladowych kuleczek Nesquick, które osłodzą nam tę frustrację.
W rondelku ciągle mieszając rozpuszczamy masło z cukrem, kakao, mlekiem i czekoladą. Gdy zacznie się gotować zaczynamy mieszać energiczniej i gotujemy jeszcze przez minutę i zdejmujemy z ognia. Dodajemy kuleczki czekoladowe i mieszamy dokładnie by każda była pokryta masą. Na blachy wyłożone papierem do pieczenia lub do papilotek muffinkowych nakładamy niewielkie porcje. Czekamy aż wystygną do temperatury pokojowej, a następnie wstawiamy je do lodówki. Najlepsze są jak porządnie stwardnieją. Są wtedy bardzo chrupiące. Powodzenia i Smacznego!





1 komentarz:

  1. Wow! moje dzieciaki będą zachwycone, gdy przyrządzimy te ciasteczka. Mega dużo czekolady:) Coś co lubimy bardzo w całej rodzinie, dlatego często zaglądam na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/ i za każdym znajdę znajdę coś na każdą okazję.

    OdpowiedzUsuń